Śniadania w niedzielę udaje nam się zjadać później. Zatem coś brunchowego pasuje.
Dzisiaj 2 duże pajdy chleba przygotowałam coby później przypiec bez tłuszczu na gorącej patelni.
Do miski wrzuciłam: ca 120 gramów świeżej ricotty (można zamienić nieścisłym zgrudkowanym twarożkiem), 1 awokado pokrojone w skórce na rąby i wygrzebane łyżką, sok z 1/2 małej (bio)cytryny, 2 centymetry kwadratowe drobno posiekanej cytrynowej skórki, dużą łyżkę drobno posiekanej młodej cebulki szczypiorowej, pieprzu dużo świeżo zmielonego i sól. Podziabdziałam to wszystko razem ubijaczem do kartofli – takim z dziurkami. Myślę, że widelcem też wyjdzie. Wymieszałam i gotowe.
Do tego sałatka z moich pysznych aromatycznych pomidorków: 12 pomidorków cocktailowych poprzekrajać wzdłuż na połówki. Dodać 3 krople syropu akacjowego, soku z prawie 1/2 cytryny, następne 2 centymetry kwadratowe drobno posiekanej skórki cytrynowej, 1 łyżeczkę oliwki, 12 drobno posiekanych kaparów oraz sól i świeżo zmielony pieprz. Wymieszać i gotowe.
Teraz podsmażyć chleb z obydwu stron, posmarować pastą i przykryć pomidorową sałatką z kaparami. Chrupiące i pyszne.