Wszelkiego rodzaju kaszotta, w tym tzw. pęczotto, to klasycznie kasza gotowana wraz z farszem. Nasze ka- i pęczotto, to bardziej zapiekanki, a nazwa jest trochę skrótem myślowym. No bo łatwiej powiedzieć, że robimy kaszotto niż zapiekankę z kaszy.
To do roboty: kubek 330 ml kaszy pęczak płuczemy i gotujemy w podwójnej ilości osolonej wody.
Farsz warzywny, to tylko przykład, bo można wrzucić, co się chce. Nasz najczęstszy skład: 30 dag pieczarek, duża cebula, 2 marchewki starte w paski, kubek groszku mrożonego, pół papryki, z 5 łodyżek selera naciowego. Wszystko kroimy jak lubimy i podsmażamy: pieczarki oddzielnie, a resztę w kolejności: oliwka, posiekany ząbek czosnku, cebulka, papryka, seler naciowy, marchewki, groszek. Przyprawiamy solą, pieprzem, czerwoną papryką, cząbrem, tymiankiem.
Wykładamy kaszę do naczynia żaroodpornego, dodajemy gotowy farsz, posolone podsmażone pieczarki i mieszamy. Smakujemy, czy aby nie trzeba doprawić.
Kolejna rzecz: rozbełtujemy 2-3 jajka, lekko solimy i pieprzymy, i wylewamy do farszu. Wszystko mieszamy, zakrywamy i pieczemy 25 minut w piecu.
Podajemy do tego tarty ser typu parmezan i zieloną pietruszkę.
