Harira bardzo marokańska

Podobno z harirą jest jak z hummusem: co gospodyni, to inny przepis, skład i smak. Jakkolwiek ją zrobimy, zupa będzie pożywna, rozgrzewająca i sycąca.

Do hariry potrzebujemy takie składniki: 1 szklanka namoczonej i podgotowanej ciecierzycy, 1 szklanka namoczonej zielonej soczewicy i 1 szklanka pomarańczowej soczewicy. 2-3 marchewki, odrobinę selera. Puszka pokrojonych pomidorów i szklanka pasaty pomidorowej. Świeża kolendra i PRZYPRAWY: 3 łyżeczki kuminu, 2 łyżeczki mielonej kolendry, 2 łyżeczki nasion kolendry, 2 łyżeczki słodkiej papryki, ćwiartka łyżeczki pieprzu cayenne lub ostrej papryki (lub mała świeża papryczka), pół łyżeczki mielonego imbiru lub ze 2 cm świeżego, pół łyżeczki cynamonu, 1-2 listki laurowe, 4 ziela angielskie. Sól i pieprz.

Wstawiamy 2 litry wody. Do wrzątku wrzucamy pokrojoną w kostkę marchewkę i seler, listki laurowe, ziele angielskie, łyżeczkę soli. Po 10 minutach wrzucamy zieloną soczewicę. Dalej: rozgrzewamy na patelni ok. 1/3 szklanki oliwy. Po kolei dorzucamy przyprawy i smażymy przez minutkę, by puściły aromat, ale się nie przypaliły, bo zgorzknieją. Ostrożnie gorące przyprawy dodajemy do gara.

Po chwili dorzucamy podgotowaną ciecierzycę i pomarańczową soczewicę. Po chwili dodajemy pomidory z puszki i pasatę. Gotujemy, aż pomarańczowa soczewica się rozgotuje.

Dosmaczamy solą, pieprzem, ewentualnie dodajemy kumin lub inną przyprawę, którą chcielibyśmy podkręcić.

Podajemy z posiekaną świeżą kolendrą