Po Islandii zostaliśmy fanami SKYRa. To taki grubszy serek homogenizowany, albo luźniejszy twarożek rozdziabdziany.
Dzisiaj na deser z wszystkimi owockami z lodówki: dwie garście truskawek, mniejsze dwie garście jagód i 1/2 mango.
Pacnąć SKYRa po dwie duże łyżki na talerz, dosypać obmyte i oskubane z szypułek truskawki, to samo – ale bez szypułek – z jagodami i mango pokrojone w kostkę.
Polać miodem i posypać jakimiś ziarenkami. Miałam akurat czarnuszkę z sezamem nieobdłubanym.