Agatka zamówiła ogórkową. No to mama gotuje, chociaż na zewnątrz 28 stopni! No cóż… to zrobimy wersję wegańską, kokosową.
W wysokim garnku na 3 łyżkach oleju rzepakowego podsmażam 1 liść laurowy, 4 kulki ziela angielskiego, pokrojone w plasterki 2 ząbki czosnku, 1 dużą cebulę, dużą garść marchewek, 1/2 garści pokrojonego w kostkę korzenia pietruszki, 1/2 garści korzenia selera oraz dużą garść pora i 2 garście ziemniaków. Mają się przyrumienić. Zalać 1 litrem gotowanej wody. 2 łyżeczki soli, dużo świeżo zmielonego pieprzu. Gotować aż jarzynki zrobią się al dente. W międzyczasie starłam na grubych oczkach 6 większych ogórków kiszonych. Dodać do zupki razem z 1+1/2 szklankami soku z ogórków i szklanką mleczka kokosowego. Gotować dalsze 5 minut. Przed podaniem posypałam pietruszką, bo Jacek koperku nie lubi 😉