Mangold z kapustą

Mangold czyli burak liściowy (chociaż liście sprzedaje się głównie zielone a nie kolorowo czerwone) jest ostatnio moją ulubioną jarzynką. Jest jędrny czyli konkretny w gryzieniu i ma lekko orzechowy mak. Liście zużywa się w całości. Białą cześć kroję w szerz na cienkie paseczki a część zieloną liścia w coraz szersze.

Dzisiaj chciałam wykorzystać leżącą już dłużej w lodowce resztkę – prawie połowę – niewielkiej kapusty głowiastej. Pokroiłam ją na 3 części wzdłużnie, a później w plasterki grubości palucha w szerz. 1 duży liść mangoldu pokroiłam tak jak już u góry wspomniałam. Ponadto chciał się też zużyć pozostawiony samotnie w lodówce niewielki kawałek czerwonej papryki. Pokroiłam w dużą kostkę.

W woku rozgrzałam 2 łyżki rzepakowego oleju. Wrzuciłam tamże 1/3 świeżego czosnku. Prawie natychmiast dodałam kapustę i mangold. Sól i świeżo zmielony pieprz. Bezustannie mieszając po 2-3 minutach dorzuciłam paprykę i posypałam wiórkami suszonego chili. Dalej nieustannie mieszać z 3 minuty. Na koniec popruszyłam niemałą szczyptą zataru.