Wiśnie i kakao to świetna para! Gorycz kakao złamana syropem klonowym? Spróbujcie!!!
Odpowiednią ilość płatków owsianych przepłukujemy dokładnie wodą by zneutraluzować fityny. Zalewamy wodą tak, by płatki były przykryte, gotujemy do stopnia miękkości, jaki lubimy. Ja gotuję jakoś z 8 minut, żeby były dość miękkie, ale nie rozgotowane. W ostatniej chwili gotowania dodaję kakao. Na szklankę płatków co najmniej 3 łyżeczki. Może wydaje się dużo, a kakao jest gorzkie, ale płatki mają dość dominujący smak, więc żeby było czuć posmak kakao, tyle trzeba dać. Zresztą: po wymieszaniu z kakao posmakujcie. Dajcie tyle, na ile Wam smakuje, ale też nie za dużo, by kakao nie zdominowało całkowicie płatków. Jak zwykle trzeba znaleźć swój balans.
Nie ukrywam, że to śniadanie, lunch, przekąska jest pyszne na ciepło, ale na zimno też oczywiście można.
Nakładamy na talerz/do miseczki, polewamy delikatnie syropem klonowym. Na to wypestkowane wiśnie. Ja oczywiście sypię też prażonym słonecznikiem, bo świetnie się komponuje z tego typu daniami.
Płatki z kakao z syropem klonowym naprawdę fajnie smakują. Wiśnia z tym wszystkim – to już genialne trojaczki. A ze słonecznikiem – zgrany team!
Wersja nieletnia z bananami i żurawiną tutaj.